Cześć, kochani!
Zaczął się nowy rok i muszę się wam przyznać, że bardzo się cieszę, że 2020 wreszcie się skończył. Wydarzyło się w jego trakcie wiele złych rzeczy, a dla moich najbliższych był to wyjątkowo ciężki czas. Mam nadzieję, że ten nadchodzący rok będzie dużo lepszy i w końcu będziemy mogli odetchnąć z ulgą i bez maseczki.
Czytelniczo również nie był to mój najlepszy czas. Na blogu pojawiło się 20 recenzji, a ja w sumie przeczytałam 39 książek.
Najlepszą przeczytaną przeze mnie książką 2020 roku mianuję „Kolor purpury” Alice Walker. Zrobiła na mnie wstrząsające wrażenie!