- Tytuł: Jutro będzie „Zemsta”. Dzienniki 1984 – 2005
- Autor: Andrzej Łapicki
- Wyd. Agora 2018r
- Stron: 702
Już dawno z taką ciekawością i zainteresowaniem niczego nie czytałam. Andrzej Łapicki jako aktor, reżyser, rektor, mąż, ojciec, wreszcie dziadek – nadzwyczajny. Doskonale go rozumiem, jego poglądy, reakcje na małość i podłość ludzką.
Wpadanie w depresję i wychodzenie z niej jakimś nadludzkim wysiłkiem. Czytam i cały czas ciekawa jestem – co dalej, jak zareaguje na te, czy inne sprawy, które przecież ja również zachowałam w pamięci.
Dolegliwości zdrowotne, obawa przed rychłą śmiercią – może to już, może właśnie teraz. Tylu przyjaciół, kolegów odeszło, może teraz moja kolej …
To wszystko powoduje, że autor potrafi nawiązać porozumienie z Kościołem i jest bardzo ceniony przez jego władze. O politykę ociera się w czasach Solidarności, gdy zostaje posłem. Jest bardzo inteligentny, ale potrafi zachować dystans zarówno do wydarzeń jak i ludzi. Urzekający głos i sposób bycia – to stąd właśnie brało się jego wielkie powodzenie u kobiet.
Jednak nasz bohater nade wszystko kochał żonę Zosię i był z nią do ostatnich chwil. W dniu jej śmierci zapisał w dzienniku drukowanymi literami słowo: koniec i nigdy już więcej żaden wpis się w nim nie pojawił.
Piękna książka, bardzo polecam ze względu na wyjątkowy obraz życia autora, jak i ówczesnych lat, niezwykle ciekawych i intrygujących.
Niedawno odeszła Zuzanna Łapicka – jedyna córka aktora. Wnuczka Weronika mieszka gdzieś w Stanach.
Zapraszam Was teraz na wysłuchanie fragmentu rozdziału wstępnego dzienników, który napisała Zuzanna Łapicka, a zatytułowała go „Nie wszystko o moim ojcu”.